Poniżej przedstawiamy świąteczno-noworoczne wyniki rozgrywek ligowych, w których biorą udział zawodnicy reprezentujący AZS UMCS Lublin.
Koszykówka kobiet
AZS UMCS Lublin zakończył zasadniczą fazę rozgrywek. Teraz akademiczki mają czas na spokojne treningi i przygotowanie do rywalizacji w grupie mistrzowskiej. Przed rozpoczęciem sezonu zarząd AZS UMCS wyznaczył koszykarskiej drużynie kobiet jasny cel – awans do ekstraligi. Zespół, zbudowany latem właściwie od zera, mimo problemów z brakiem zgrania, od inauguracyjnej kolejki rozpoczął zwycięski marsz. W sumie z szesnastu spotkań w grupie A pierwszej ligi, wygrał dwanaście, cztery razy schodząc z parkietu pokonany. Aż trzy z czterech porażek lublinianki odniosły jednak w słabszym niż obecnie składzie personalnym. W zimowym okienku transferowym zespół wzmocnił się dwoma klasowymi zawodniczkami – Karoliną Stanek oraz Barbarą Głocką. O tym, jak wzrosła klasa ekipy, można było przekonać się choćby w ostatni weekend podczas minimalnie przegranego rewanżu z MKK Siedlce. Wydawało się, że w dalszej fazie rozgrywek akademiczki będą jeszcze mocniejsze. Do koleżanek miała dołączyć Daria Cybulak, która dochodzi do siebie po poważnej kontuzji. Niestety, w tym sezonie nie będzie w stanie pomóc zespołowi w walce o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Przed jego podopiecznymi jeszcze tygodniowa przerwa w rozgrywkach. Do rywalizacji powrócą w weekend 25/26 stycznia, kiedy ruszy grupa mistrzowska. AZS UMCS przystąpi do niej z dziewięcioma punktami. – Gdybyśmy ograli w sobotę MKK, byliśmy na drugim lub trzecim miejscu. Teraz, w zależności od rozstrzygnięć w ostatniej kolejce fazy zasadniczej, będzie to czwarta lub piąta pozycja – zdradza swoje wyliczenia Depta. Prowadzony przez niego zespół musi znaleźć się w czołowej czwórce pierwszej ligi, żeby wywalczyć awans do play-off. Najlepiej, żeby to było miejsce drugie lub trzecie, co w barażu o awans pozwoli prawdopodobnie uniknąć najmocniejszej w stawce ekipy z Siedlec. – Z MKK chętnie spotkamy się w finale – śmieje się Depta. Wie co mówi. Wówczas jego podopieczne mogłyby zagrać już na luzie, bo stawką byłoby jedynie wygranie ligi. Awans wywalczą przecież obaj finaliści.
AZS UMCS Lublin po wyrównanym spotkaniu przegrał z MKK Siedlce 51:54 i na starcie rywalizacji w grupie mistrzowskiej, będzie miał gorszą pozycję startową. Lubelskie koszykarki już trzeci raz w tym sezonie mierzyły się z MKK Siedlce. Dwa wcześniejsze spotkania przegrały, ale w trzecim miało być inaczej. Zespół prowadzony przez Sławomira Deptę w między czasie wzmocnił się, pozyskując Karolinę Stanek i Barbarę Głocką, a do gry wróciła po kontuzji Lucyna Kotonowicz. Na papierze akademiczki nie były więc słabsze od siedlczanek. Na parkiecie również przez długi czas były dla nich równorzędnym rywalem. Szczególnie zacięta była pierwsza połowa, wygrana przez gospodynie dwoma punktami. W trzeciej kwarcie akademiczki podkręciły jeszcze tempo gry, w pewnym momencie prowadziły nawet różnicą dziewięciu „oczek”, ale dzięki skuteczności w końcówce trzeciej kwarty, przyjezdne zdołały odrobić część strat. Przed ostatnią odsłoną czterema punktami prowadziły lublinianki. W końcówce znakomitą dyspozycję pokazała jednak Marta Urbaniak. Skrzydłowa MKK w krótkim odstępie czasu trafiła aż pięć „trójek”, co przesądziło o zwycięstwie liderek 54:51. Porażką w meczu na szczycie AZS UMCS zakończył rywalizację w fazie zasadniczej. W 16 spotkaniach wywalczył 28 punktów i na starcie grupy mistrzowskiej będzie miał 28 pkt. –
AZS UMCS Lublin – MKK Siedlce 51:54 (11:9, 13:13, 12:10, 15:22)
AZS UMCS: Antczak 10, Kotonowicz 9 (1x3), Furdak 8, Głocka 7, Kaczmarska 7 (1x3), Witkoś 6, Skrzecz 2, Stanek 2, Łodygowska.
Koszykarki pierwszoligowego AZS UMCS Lublin odniosły kolejne ligowe zwycięstwo, tym razem na wyjeździe z MON-POL Płock. Lublinianki błyskawicznie wypracowały sobie dosyć pewne prowadzenie, w pierwszej kwarcie gospodynie nie miały wiele do powiedzenia. Po dziesięciu minutach meczu AZS UMCS prowadził różnicą jedenastu punktów. W drugiej części spotkania płocczanki poprawiły nieco skuteczność, ale i tak było to za mało, aby zbliżyć się do przyjezdnych, które zdobyły w tej odsłonie 28 punktów. Schodząc na przerwę akademiczki prowadziły 46:27. Po przerwie lublinianki nadal kontrolowały przebieg rywalizacji, systematycznie powiększając przewagę nad gospodyniami. Dopiero w ostatniej kwarcie podopieczne trenera Sławomira Depty nieco obniżyły tempo, jednak nie miało to już wpływu na rozstrzygnięcie środowej rywalizacji. Ostatecznie AZS UMCS wygrał w Płocku 73:55. Dla akademiczek było to dwunaste zwycięstwo w tym sezonie. W AZS UMCS zadebiutowała pozyskana przed kilkoma dniami z ŁKS Łódź Barbara Głocka i trzeba przyznać, że pokazała się ona z dobrej strony. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych spotkaniach będzie ona bardzo silnym punktem lubelskiej ekipy.
Mon-Pol Płock – AZS UMCS Lublin 55:73 (7:18, 20:28, 11:16, 17:11)
AZS UMCS: Kotonowicz 19, Głocka 12, Antczak 11, Stanek 10, Furdak 10, Skrzecz 4, Grygiel 3, Buksińska 2, Witkoś 1, Poleszak 1, Łodygowska, Smoleń.
Lublinianki w pełni zrewanżowały się rywalkom za nieznaczną wyjazdową porażkę z pierwszej rundy. Podopieczne trenera Sławomira Depty dominowały od pierwszej do ostatniej minuty meczu i pokonały przed własną publicznością KKS Olsztyn 82:56. Mimo, że przyjezdne spotkanie rozpoczęły od celnego rzutu za trzy punkty, to w kolejnych minutach kontrolę nad przebiegiem gry powoli przejmowały akademiczki. W połowie pierwszej kwarty koszykarki AZS UMCS zaczęły wypracowywać sobie przewagę, którą potem sukcesywnie powiększały. Po dziesięciu minutach lublinianki prowadziły różnicą jedenastu punktów. Obraz gry nie zmienił się w drugiej odsłonie, podopieczne Sławomira Depty grały pewnie w obronie, ponadto często wykorzystując liczne błędy olsztynianek. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 48:27 na korzyść gospodyń. Pewne swego zawodniczki AZS UMCS w trzeciej kwarcie pozwoliły rywalkom na więcej, przy okazji notując również większą nieskuteczność w ataku. Koszykarki KKS nie były jednak w stanie zbliżyć się do dobrze dysponowanych tego dnia lublinianek. Do rywalizacji w ostatniej odsłonie lubelskie akademiczki przystępowały z osiemnastopunktową przewagą. W czwartej części spotkania gospodynie ponownie przejęły inicjatywę, jeszcze powiększając rozmiary swojego zwycięstwa w niedzielnej rywalizacji. Ostatecznie zespół AZS UMCS pokonał KKS Olsztyn 82:56. To zwycięstwo pozwoliło akademiczkom przyklepać awans do grupy mistrzowskiej. W dwóch ostatnich spotkaniach zagrają już tylko o to, żeby do rywalizacji o ekstraligę przystąpić z jak najlepszym bilansem.
AZS UMCS Lublin – KKS Olsztyn 82:56 (27:16, 21:11, 14:17, 20:12)
AZS UMCS: Kotonowicz 18, Łodygowska 15, Furdak 13, Stanek 12, Witkoś 10, Skrzecz 6, Antczak 5, Poleszak 3, Grygiel, Buksińska, Smoleń.
Koszykarki pierwszoligowego AZS UMCS zdecydowanie przegrały w Łomiankach w ostatnim spotkaniu w 2013 roku. Podopieczne Sławomira Depty słabo rozpoczęły spotkanie, w pierwszych minutach pozwalając rywalkom na zbudowanie wyraźnego prowadzenia. W połowie pierwszej kwarty przyjezdne przegrywały już 1:10, ostatecznie premierowa odsłona skończyła się ośmiopunktową przewagą zespołu SMS PZKosz. W drugiej kwarcie gra nieco bardziej się wyrównała, jednak nadal inicjatywa była po stronie gospodyń, które do swojego prowadzenia dorzuciły jeszcze cztery punkty różnicy. Po dwudziestu minutach rywalizacji tablica wyników wskazywała rezultat 29:17 na korzyść drużyny z Łomianek. Z nieco lepszej strony lublinianki pokazały się po przerwie, koszykarki AZS UMCS w końcówce trzeciej kwarty poprawiły skuteczność, jednak gra nadal była wyrównana. Przed ostatnią partią gospodynie prowadziły różnicą dziewięciu punktów. Zawodniczki SMS PZKosz Łomianki szybko wybiły z głowy akademiczkom nadzieje na odrobienie strat. Gospodynie popisały się w czwartej kwarcie imponującą skutecznością, zdobywając w ostatniej odsłonie sobotnich zawodów dwadzieścia pięć punktów. Ostatecznie łomianczanki pokonały AZS UMCS 66:43, rewanżując się podopiecznym Sławomira Depty za przegraną w Lublinie.
SMS PZKosz Łomianki – AZS UMCS Lublin 66:43 (16:8, 13:9, 12:13, 25:13)
AZS UMCS: Witkoś 12, Antczak 11, Skrzecz 10, Stanek 4, Kotonowicz 4, Furdak 2, Grygiel, Łodygowska.
Futsal mężczyzn
Gdy po pierwszej połowie futsaliści pierwszoligowego AZS UMCS Lublin przegrywali u siebie z Futsalem Nowiny 0:2, mało, który z kibiców zgromadzonych w hali na Globusie spodziewał się, że lublinianie odniosą kolejne zwycięstwo. Jednak dzięki ambitnej postawie udało im się to, a decydujący cios zadali na minutę przed końcem gry. Ostatecznie AZS UMCS pokonał przeciwnika 4:3. Tym samym lubelskie dziki odniosły trzecią wygraną z rzędu. Pierwsza połowa to dominacja gospodarzy, którzy jednak razili nieskutecznością. A, że to się zawsze mści, dwa razy do lubelskiej siatki po szybkich kontrach trafili goście, którzy schodzili do szatni prowadząc 2:0. Po zmianie stron kontaktowego gola zdobył Wojciech Boniaszczuk, a za chwilę po samobójczym trafieniu jednego z zawodników gości był już remis. Przyjezdni musieli sobie radzić w osłabieniu po czerwonej kartce dla jednego z graczy, co skrzętnie wykorzystali gospodarze, a konkretnie Jarosław Walęciuk. Jednak Nowiny szybko wyrównały po bramce z rzutu karnego. Ostateczny cios zadał jednak Wojciech Myć, zapewniając swojej drużynie w 39 minucie bardzo ważne punkty.
AZS UMCS Futsal Team – UKS Ekom Futsal Nowiny 4:3 (0:2)
Bramki: Boniaszczuk (33), gol samobójczy (34), Walęciuk (37), Myć (39) – Paweł Markowicz (3), Ponikowski (15), Piotr Markowicz (38).
AZS UMCS: Urbański, Lenartowicz, Walęciuk, Chmielnicki, Zgierski – Kozieł, Myć, Boniaszczuk, Mietlicki, Drzewiecki, Gromba, Ławicki, Fularski, Lewczuk.
Koszykówka mężczyzn
W pierwszej i drugiej kolejce rundy rewanżowej rozgrywek III ligi koszykówki mężczyzn w sezonie 2013/2014, zawodnicy INTERBUD AZS UMCS Lublin pokonali we własnej hali 99:68 MET-BUD Stalowa Wola (05.01.2014r.) i na wyjeździe 77:73 ZKS STAL Stalowa Wola (12.01.2014r.).
Źródła:
dziennikwschodni.pl
kurierlubelski.pl
azs.umcs.pl
