Do zakończenia Akademickich Mistrzostw Woj. Lubelskiego 2015/2016 pozostały dwie dyscypliny: streetbasket i żeglarstwo. W ostatnich dniach przeprowadziliśmy zawody z lekkiej atletyki i piłki ręcznej kobiet. Rozegrane z powodu niesprzyjającej pogody na przestrzeni dwóch dni AMWL w lekkiej atletyce podsumowały: Małgorzata Kołdej z UMCS Lublin i Magdalena Niewiadomska z Politechniki Lubelskiej. Kilka słów o meczu AMWL w piłce ręcznej kobiet i planach przed turniejem Finałowym Akademickich Mistrzostw Polski opowiedziała dla AZS Lublin Monika Nóżka z UMCS Lublin.
Małgorzata Kołdej z UMCS Lublin, wygrana w biegu na 100m:
- Jeśli chodzi o ten bieg - to temperatura i pogoda nie sprzyja osiągania dobrych rezultatów. Jeśli chodzi o organizacje zawodów to na najwyższym poziomie - wiadomo. Nie można za wiele oczekiwać od biegu, który jest bezpośrednio po ciężkim obozie. Dzisiejszy start uznaje za udany i moje przeciwniczki też powinny być zadowolone. Przede mną starty na Akademickich Mistrzostwach Polski. Tych startów trochę będzie i pozwolą mi odpowiednio przygotować dobrą formę do Mistrzostw Polski.
Magdalena Niewiadomska z Politechniki Lubelskiej, wygrana w skoku w dal i w skoku wzwyż:
- W Akademickich Mistrzostwach Woj. Lubelskiego wystartowały osoby, które podchodzą hobbistycznie do takich zawodów i starają się jak najlepiej zaprezentować. Potraktowałam ten występ jako rodzaj treningu i chciałam wspomóc swoją uczelnie - Politechnikę Lubelską. Moim celem jest dobry występ na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Jest to dla mnie najważniejsza impreza sportowa w tym roku. Wszystkie inne zawody są okazją do zbierania doświadczenia, a wyniki osiągane na nich są bardzo ważne.
Monika Nóżka z UMCS Lublin, piłka ręczna kobiet:
- Mecz z WSSP Lublin zagrałyśmy na luzie. Grałyśmy tak zwany mecz przyjaźni. Starałyśmy się oszczędzać nasz I-ligowy skład z tego powodu, że za parę dni gramy w Finale Akademickich Mistrzostw Polski. Ten turniej jest dla nas priorytetem, mamy swoje marzenia. Może za wcześnie jest mówić - jakie konkretnie, ale chcemy grać o jak najwyższe cele. Zbliżające zawody są dla nas najważniejsze.
Rozmawiał Piotr Rejmer